forum klubu Sailor Moon

ChibiUsa

Mojej koleżanki kocica je praktycznie wszystko co się rusza... Od pająków po ptaki... Niezbyt przyjemny widok...

Asuka

Mój Azraelek to tylko łapie i zabija robale i szczury/myszy/czy co tam, ale żeby to zjeść? Niiieeee, pański koteczek tylko by wcinał mięsko i żłopał colę albo dobrą herbatę - jako i pan jego, czyli Książę Małżonek. Ale dzieki temu nie znajduję trucheł porozszarpywanym gryzoni na wycieraczce^^

emielenkaa

a mój ktouś to był wegetarianinem (był bo nie żyje od kilku miesięcy), mięska nie ruszył Very Happy

żadnych ptaszków, nic, tylko ziemniaczki surowe, ogoreczki, papryczki itd Very Happy

ChibiUsa

Heh

To fajny kot był Very Happy

dewajtis

papryczki ^^ trzeba było mu podrzucić chili Wink

no ale nie będziemy profanować pamięci biednego kotka...

Gość

Hmm...Ja mam psa (suczke). Mix pit-bulla i wilczura. Takie to dziwne z niej wyszło coś, ale ładne. Znalazłam ją na ulicy gdy byłam jeszcze w szkole podstawowej, obecnie ma chyba 8 lat...albo 9, nigdy nie wiem dokładnie.
Przez swoje pół życia zdążyła przebić mi dłoń zębami, na wakacjach kilkakrotnie uciekała nam w lesie (miała farta, że sama wracała do chaty) raz szukaliśmy jej jeżdżąc po lesie samochodem ^__^ Tatko się poważnie wkurzył na nią.
Wpadła też pod samochód (to na samym początku), dwa lata temu miała operację, a zaledwie kilka tygodni temu prawie odcięła sobie piąty paluszek (ten opuszek z tyły przedniej łapy)...Biegała po jakimś szkle.
Jest złośliwa i obrażalska, ale mądry z niej psiak. Już w pierwszym tygodniu jej posiadania, mama nauczyła ją podstawowych komend: leżeć, siad, daj głos/łapę, pies zdechł i przybij piątkę...Tragicznie boi się petard. Okres przed i tuż po Sylwestrze jest tragiczny. Właśnie w tej chwili siedzi w łazience Very Happy

Wystarczy, że (nawet) gdzieś daleko....daleko...usłyszy odgłos strzelania, a pakuje się w najmniejszą dziurę.
Jeśli chodzi o wygląd....Taki mniejszy wilczur z krótszym pyskiem i ogonem spiralnie podwiniętym i sterczącymi uszami- wygląda jak nietoperek. Maść podpalana...brązowo-czarna. Bardzo lubi leżec na plecach...Głupio wtedy wygląda :/
A teraz chciałabym też kotka...Czarnego zwykłego, albo Egipskiego (brzydal, ale słodki).

Mila-chan

ja niestety ze zwierząt mam mysz kompową <lol> Ale przynajmniej nie trzeba karmić, itp... Wink

Gość

O! Ktoś tu jednak żyje...^__^ A ja ośmielałam się myśleć, że to Miasto Umarłych.

Taaak...Taka myszka nie zabiera nam pieniędzy, nie hałasuje, nie trzeba się nią specjalnie zajmować, nie gryzie, nie dokucza...Nawet ewentualny kot nic by jej nie zrobił.

Uch...Gdybym obecnego mego psa nie przytachała do domu z ulicy, to zapewne do dzisiejszego dnia też byłabym szczęśliwą właścicielką jednej, małej komputerkowej myszki.
Ale tak trułam rodzicom...Tak błagałam, robiąc smutną minkę- prawdę mówiąc byłam bliska płaczu, gdy ich tak prosiłam- to się zgodzili zatrzymać psiaka.

ChibiUsa

Mój piesek też się bardzo boi petard... A ja zamierzam kupić sobie kolejną szczurzyczkę Smile

Stwierdziłam, że jakiś taki pusty pokój mam Smile

a ze zwierzątkiem zawsze raźniej Smile

Nawet rodzice się zgodzili Smile

Asuka

Pusty pokoj masz? Hmm, wiesz, to ja tu mam takich pare roznych rozniastych zwierzatek, moge Ci podrzucic, ale nie przyjmuje z powrotem z eklamacją, ze po całej chałupie robią remanent ^_-

ChibiUsa

Heh

Może wolę nie?? ;> Myślę, że ten szczurek mi wystarczy Smile

Gość

a ja mam kotka gryzli

dewajtis

Gryzli? <lol2> no cóż... xD mi wystarcza moja siostra... Razz

i brat - oni też GRYZLI ^^

Gość

Kotek co strasznie gryzie znaczy się

ChibiUsa

A ja już się mogę pochwalić moją szczurzyczką Very Happy

Już ją mam od kilku dni Very Happy